Cyberprzemoc – plaga dzisiejszych czasów

Cyberprzemoc to jeden z tematów najchętniej wybieranych przez naszych klientów, zarówno szkoły widzą potrzebę edukacji dzieci i ich rodziców z tego zakresu, jak i Zespoły Interdyscyplinarne, a czasem nawet same Komisje Alkoholowe. Cyberprzemoc to zjawisko wyjątkowo podłe, trudno wykryć sprawcę, ofiary czują się zastraszone, osamotnione, a niejednokrotnie bywają szantażowane. Szczególnie na cyberprzemoc narażone są dzieci i młodzież. Internet pochłania je jak nic, świetnie poruszają się w wirtualnym świecie, doskonale obsługują komórki, tablety i laptopy mimo tak młodego wieku.

Jakie są statystyki?

Statystyki są jednak nieubłagane. Już 5- letnie dzieci doświadczają w sieci pornografii, 11- latkowie sami robią zakupy przez internet, a 15 – latki umawiają się tam na pierwsze randki. Internet to ogromna siła i moc, nie wyobrażamy sobie życia bez niego, ale stanowi on również potężne zagrożenie.

Czym jest cyberprzemoc? To sms-y, maile, wiadomości przesyłane przez różne komunikatory, których celem jest nękanie, obrażanie, zastraszanie lub wyśmiewanie. Cyberprzemoc to nagrywanie filmów, robienie zdjęć lub ich przerabianie bez zgody osób w nich umieszczanych, a później wrzucanych do internetu. To przerobione zdjęcia, fałszywe konta na portalach społecznościowych, obraźliwe komentarze.

Cyberprzemoc boli, a dzieci bardzo wstydzą się o niej mówić. Rodzice i szkoła najczęściej dowiadują się ostatni, bardzo często wtedy, kiedy jest już za późno.

Cyberprzemoc a polskie prawo

Na cyberprzemoc również są paragrafy w polskim prawie. Jest to taki sam rodzaj cierpienia, bólu i rozpaczy jak przy każdej innej przemocy, tyle tylko, że forma jej występowania zupełnie inna.

Jako firma szkoleniowa staramy się mówić dzieciom i młodzieży, że cyberprzemoc to zawsze konsekwencje z jakimi pozostanie tobie funkcjonować do końca życia. Zarówno jako ofierze i sprawcy, że każdego może to dotknąć, bo cyberprzemoc nie zna granic. Przekonujemy, że szkoła to nie samotne jednostki, lecz klasa, grupa, koleżanki i koledzy, którzy powinni być za siebie odpowiedzialni. Bo w grupie siła, a przemoc, obojętnie pod jaką postacią najbardziej karmi się osamotnieniem ofiary.

Rodziców zaś pytamy wprost- czy wiedzą ile czasu ich dziecko spędza w internecie? Często w ich mniemaniu  20 minut dziennie, to w realu 3-4 godziny. Czy mówią „sprawdzam” i kontrolują, co ich pociechy tam robią, bo zaufanie bywa zdradliwe, szczególnie w wieku, który rządzi się swoimi prawami.